Od jakiegoś dłuższego czasu na moim strychu zalegały dwa sweterki.
Od pomysłu krok do wykonania i przedstawiam wam mój otulacz jesienno- zimowy .Wszystko pomalowałam mazakami do tkanin żeby było weselj.Wysłałam pracę na konkurs- recyklingowy- jak uszyć:))) Jak się okazało nagrodzono mnie:)
Jak ja pomyślę o tych sweterkach co trzeba będzie wyciągnąć z szafy to płacz mnie ogarnia ( mam większość czarnizny jakiejś ) Fajny pomysł z recyklingiem i przeróbką. Trzymam kciuki ;))
Jak ja pomyślę o tych sweterkach co trzeba będzie wyciągnąć z szafy to płacz mnie ogarnia ( mam większość czarnizny jakiejś ) Fajny pomysł z recyklingiem i przeróbką. Trzymam kciuki ;))
OdpowiedzUsuńTo lepiej nie wyciągaj. Dzięki:) trzymaj:)
Usuńwow, ale nieziemsko to wygląda.
OdpowiedzUsuńa jak nieziemsko grzeje w szyje:)))))))
UsuńMałgosiu twój otulacz powalił mnie na kolana!!!!!! Przepiękny :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję , po takich komentarzach to ja się czuję jakby mi urosły skrzydła:)))))
UsuńOdpowiedzUsuń
Masz rację kochana dobry pomysł połowa sukcesu ;) Twój jest rewelacyjny z chęcią skorzystam :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :))) i bardzo dziękuję:)))
UsuńA jak Pani zrobiła te takie cieniowanie. Bo widzę, że ten żółty sweter to jest w jednolitym kolorze.
OdpowiedzUsuń:) Nie Pani tylko Małgosia:))) a zrobiłam mazakami do malowania tkanin .Bardzo dobrze rozprowadzają się po dzianinie super efekt cieniowania powstaje.
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję za odpowiedź...ciekawe.
UsuńSuper - też lubię recykling
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam (tyż) Małgośka :)
...O jednak byłam już u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuń